niedziela, 24 stycznia 2010

Malczewski

Jako, że większość ciekawych rzeczy w naszym życiu zaczyna się zupełnie przypadkowo - moje zainteresowanie twórczością Jacka Malczewskiego zostało spowodowane komentarzem mojego taty, któremu mój avatar przypominał właśnie specyficzny styl tego malarza Młodej Polski.

Pozwoliłam sobie przygotować odpowiednio powód ;)



Wtedy zaczęłam szukać i oglądać reprodukcje. Ciekawa sprawa. Polscy artyści są mało promowani. Dlatego, aby wiedzieć coś więcej na temat sztuki trzeba szukać na własną rękę. 

Kolejny zbieg okoliczności rzucił mi w łapki 'metro' i zobaczyłam informację o wystawie Malczewskiego w Muzeum Narodowym! Od ekscytacji i planów, przeszłam szybko do rzeczy. I owocem tego było dzisiejsze popołudnie. Razem z tatą, który, co by nie rzec, na sztuce się zna, wnikliwie obejrzeliśmy i przedyskutowaliśmy każdy obraz na wystawie.

Z moich obserwacji wynika, że w twórczości Malczewskiego bardzo ważnym elementem są kobiety. Są głównymi postaciami, ale też symbolami, antropomorfizacją ważnych dla artysty kwestii. Przybierały postacie muzy, chimery, harpii, Polski. W wielu obrazach występuje także motyw faunów, które miały oznaczać samą sztukę (jak w "sztuka w zaścianku"). Łatwo zauważyć też, że miał swoje ulubione modelki, bo bywa, że pięć kobiet w jednej kompozycji ma takie same rysy! To prawdopodobnie jego żona i siostra. Może były zazdrosne i nie pozwalały mu malować nikogo innego? Kto wie, w końcu dość często zdarzało mu się malować nagie piersi.

Potem obkupiłam się pocztówkami z reprodukcjami, ale to już inna kwestia. Czuję się świetnie! Uwielbiam takie kulturalne wypady. Robię coś przyjemnego i pożytecznego zarazem, poszerzam horyzonty!  Polecam (w soboty wstęp wolny) <3

Więcej o Panu M. możecie dowiedzieć się tutaj:



Kolejny przypadek rzucił mnie do sklepiku z pamiątkami i poznałam specyficzne dzieła pewnej polskiej malarki, ale o tym kiedy indziej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz