Czemu ludzie potrafią być tacy zawistni?
Czasem zanim zdążysz zareagować i zorientować się co właściwie się dzieje, twój przyjaciel wbija Ci nóż w plecy. No, może czasem to tylko zadrapanie, ale i tak boli.
... To nadszarpnięte zaufanie.
Drobne rzeczy potrafią wiele zmienić. Wpływają na to jak odbieramy daną sytuację, czy osobę. Nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Bywa też tak, że, nawet tego nie dostrzegając, ranimy inne osoby takimi drobnostkami. Ale ta niewiedza nie usprawiedliwia. Wręcz przeciwnie, pokazuje, że jesteśmy ignorantami.
Takich sytuacji przewija się mnóstwo w naszym codziennym życiu, ale przyćmiewają je sprawy bardziej szokujące i trudne. Choć tak naprawdę jednostką podstawową są te drobiazgi. Jeśli je zlekceważymy, nigdy nie dotrzemy do podstaw problemu.
To ta ciemna strona podświadomości. Podszeptuje nam złośliwe zagrania i słuchamy się jej, bo niby nie są oczywiste nasze pobudki. Albo wstydzimy się ich i próbujemy zatuszować. Ale to już inna cecha. Działanie z premedytacją. Zwykle dotyczy ludzi mądrych, bo wiedzą co robią. Ale pytanie czy gorzej być głupcem postępującym głupio, czy mądrym, zdającym sobie sprawę, że postępuje głupio? Sami na to odpowiedzcie.
Niektórzy specjalnie wybierają ignorancję. Usprawiedliwiają się sami przed sobą. Ale to wywołuje rozterki, wyrzuty sumienia. A to często prowadzi do nienawiści. Nie ma łatwiejszego i bardziej tchórzliwego zachowania, gdy nie radzimy sobie z takimi uczuciami, jak znienawidzenie ich źródła. Gdy źródłem trudnych uczuć są ludzie, dzieje się tak samo. Z tego wynikają poważne nieporozumienia. Ale przecież rozmawiać o prawdziwych uczuciach też trudno, więc zawsze można założyć maskę twardziela.
Ale problem nie zniknie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz