Zawsze marzyłam o podróżach i kontaktach z ludźmi z innych krajów. To takie fascynujące! Różnice kulturowe, życie codzienne - o tym wszystkich chciałabym porozmawiać! Trzeba tylko znaleźć tych potencjalnych rozmówców. A i namiastkę podróżowania można sobie sprawić :)
http://www.postcrossing.com/
i mój profil: http://www.postcrossing.com/user/antinelle
TAK! Dostawanie pocztówek to coś, co chyba każdemu sprawia przyjemność. A jeśli każda dodatkowo ma swoją własną historię, tym większa radość! Ale przez to, że się wciągnęłam w tą pocztówkową wymianę nie zwalnia moich znajomych z wysyłania mi czegoś od siebie! :D w sumie dostałam już 7 kartek : z USA (2), Portugalii, Francji (2), Ukrainy i Tajwanu. A to wszystko przez pewną maniaczkę Alaski, która mi o tym opowiedziała... ;)
Dziś dostałam jedną z Tajwanu i jedną ze stanu Wisconsin USA. Wreszcie ktoś się postarał i napisał mi coś ciekawego. A już się bałam, że tylko ja się tak angażuję... Studentka Li-Chun napisałam mi kilka rzeczy po chińsku! Możecie się tylko domyślać w jaką euforię wpadłam, hehe. To genialny sposób na zapoczątkowanie znajomości - napisałam jej wiadomość, czy chciałaby ze mną pisać. Kiedyś korespondowałam z dziewczynami z Irlandii - Michelle i Frances, a od jakiegoś czasu z Lior z Izraela. Czuję, że dzięki takim znajomościom otwieram się bardziej na świat (te wszystkie odległe kraje stają się nagle bardziej rzeczywiste i jakby na wyciągniecie ręki) i rozwijam się. Moje pierwsze doświadczenia były jeszcze w podstawówce, za (tych odległych!) czasów pisania listów drogą tradycyjną. I tęsknie za tą formą. Choć e-maile to przydatna sprawa, nie oddają tej atmosfery i realności. Od Michelle i Frances dostawałam, oprócz ręcznie wypisanych listów, rysunki i różne drobiazgi. To sprawia wrażenie jakiejś paczki z innego świata! Tak trudno sobie wyobrazić życie w zupełnie innych realiach.
W przypływie kolejnej fali ekscytacji i determinacji do prowokowania czegoś ciekawego, przeszukałam różnych użytkowników z Japonii i wybrałam sobie dziewczynę mniej więcej w moim wieku:
hi Asuka,
My name is Antonina and I'm looking for a penfriend from Far East. You seems to
be nice and interesting, so if you'd like to reply me I'll be very happy. :)
kisses
Czy to dziwne zachowanie? Ja sądzę, że trzeba mieć odwagę robić to, co się chce. A przynajmniej próbować. W końcu "kto nie ryzykuje, traci życie". A ja uwielbiam takie sprawy!
W przypływie kolejnej fali ekscytacji i determinacji do prowokowania czegoś ciekawego, przeszukałam różnych użytkowników z Japonii i wybrałam sobie dziewczynę mniej więcej w moim wieku:
hi Asuka,
My name is Antonina and I'm looking for a penfriend from Far East. You seems to
be nice and interesting, so if you'd like to reply me I'll be very happy. :)
kisses
Czy to dziwne zachowanie? Ja sądzę, że trzeba mieć odwagę robić to, co się chce. A przynajmniej próbować. W końcu "kto nie ryzykuje, traci życie". A ja uwielbiam takie sprawy!
też chciałabym penfrienda z japonii :)
OdpowiedzUsuń